Tarnica 2008

Gość · Wysłany: Pon 17:27, 10 Mar 2008 Temat postu: Tarnica 2008

ok a wiec tak ..

Wyjazd: 21 Marca , zbiórka o 4.30 na parkingu pod urzędem wojewodzkim Smile

koszt :16 zł zbieram ja i najpozniej do przyszlej srody ale prosze zebyscie przyniesli w piatek na droge krzyzowa Smile

wliczony jest koszt ubezpieczenia oraz podróż Smile

Trasa:Ustrzyki Górne --->Muczne---> Tarnica ----> Ustrzyki Górne planowany wyjazd z UStrzyk ok. 16 Smile

w rzeszowie bedziemy koło 18 ;] badz pozniej albo wczesniej Smile

pogode dam znac co i jak Smile

Pozdrawiam Smile

Kamil · Wysłany: Pon 18:23, 10 Mar 2008 Temat postu:

A z tą pogodą to też ty drogi Vascie ustalasz ?? Tez jest wliczona w te 16 zł ?? Very Happy

Pozdrawiam

Gość · Wysłany: Pon 20:18, 10 Mar 2008 Temat postu:

tak kamilu pogoda tez jest wliczana :> ma byc snieg po pas i ma wiac ;] tak jak dwa lata temu ;> pasuje ?

MarcinRuszel · Wysłany: Pon 23:32, 10 Mar 2008 Temat postu:

Mi pasuje fajnie że znów jedziemy

anulQ · Wysłany: Wto 0:02, 11 Mar 2008 Temat postu:

Elegancko ja oczywiscie jadę Smile

dziei Grzechu za info. A skad masz już takie informacje - działasz szybciej niz mój prywatny detektyw Smile

P.S. A czy ktoś ustalił z ksiedzem tą drogę krzyżową na której masz zbierać kasę?

Gość · Wysłany: Wto 11:05, 11 Mar 2008 Temat postu:

wiadomosci mam od komendanta bo go przycisnalem Smile

i juz jest praktycznie ustalone co i jak...dzisiaj pojde do komendy i dowiem sie co z ksiedzem Smile

bo fajnie by bylo jakby tez byl Smile

KAsiA · Wysłany: Śro 0:05, 12 Mar 2008 Temat postu:

oj lepiej zeby powtórki z przed 2 lat nie było ... bo kto nas bedzie odkopywac Wink

Kamil trza bedzie łopate czy śniegołamacz...
dzięki Grzes za wiadomość

anulQ · Wysłany: Pią 8:50, 14 Mar 2008 Temat postu:

Osoby, które jadą na Tarnicę za tydzień - niech dziś przyniosą pieniążki ( ma być to kwota ustalona + składki jeśli ktoś zalega oczywiscie) Do zobaczenia. Narazie zglosili się:
- Szczepan
- Bamba
- Michał
- Amadeusz
- Ja

reszta jescze nic nie mówiła i nie zapłaciła. Na pieniądze czekam jeszcze dziś na zbiórce

anulQ · Wysłany: Śro 23:50, 19 Mar 2008 Temat postu:

Sprawa wyjazdu wygląda następująco: z tego co podają w prognozach pogody i z tego co mówią Ci, którzy dopeiro co byli na TArnicy warunki atmosferyczne nie są dobre. Leży gruba warstwa śniegu, temperatura minusowa, śniezyce. Dlatego bardzo was prosze - przygotujce się dobrze na wędrówkę, bo nie będzie łatwo
Pamiętajcie, że:
- Buty mają byc dobre ( nie adidasy, coś typu trekingi jesli nie to jakies twarde, nieślizgające sie obuwie)
- weźcie czapki, rękawiczki i szaliki ( nie ma co sie wstydzić, bo góry to nie przelewki
- czekolada i termos z herbatką
- mundur <- Gosiu Wink

- kto ma to stuptuty
- jedzonki i dobry humor

Kamil · Wysłany: Pią 21:50, 21 Mar 2008 Temat postu:

Było świetne niezapomniane wrażenie. Po wędrówce w takich warunkach pogodowych już żadna wędrówka nam niestraszna.

No i przyrzeczenie Gosi na szczycie w warunkach delikatnie mówiąc niesprzyjających Very Happy

Wielkie gratulacje Gosia !!!

Oj będzie co wspominać

Ja chce znów w góry Exclamation

Tadeusz · Wysłany: Pią 22:09, 21 Mar 2008 Temat postu:

Takiej pogody to ja też w życiu nie widziałem , na samo wspomnienie mi zimno Smile

hehe ale było fajnie , te nie zliczone upadki po schodzeniu ze szczytu , wiatr który mną rzucał a co dopiero Andrzejem:P no i przyrzeczenie Gosi Smile

Gratuluje

anulQ · Wysłany: Sob 9:29, 22 Mar 2008 Temat postu:

WYPRACOWANIE: " TARNICA NAS NIE POKONA"

Smile

Niezapomniane wrażenia - macie rację. Na poczatku kiedy nie doszliśmyjeszcze do Połoniny swtierdziłam, że dwa lata temu to był sajgon,a w tym roku pogoda to pikuś - co ze śnieżek delikatnie pruszy... Wystarczyło wyjść z lasu: zaczęło tak sypać i tak wiać, że nie było widać dalej niz 3 osoby przed Tobą. A my szlismy dalej aż w pewnym momencie zaczęło tak wiać, że ledwo trzymałam sie na nogach ( mówię serio gdyby nie kijki i potem wsparcie komendanta i Tomka to pewnie fruwałabym gdzies nad gorami) i ciągle rozglądałam sie gdzie Jędrek, bo skoro ja ledwo stoje, to on tym bardziej - patrze jest przede mną lece do niego STOI na szczęście ale co widze? zamarł mu policzek -ale naszczęście udało sie go odratować.

Dzięuję wam serdecznie za to wspólnie podjęte wyzwanie, ciesze się, że wsycy wrócili cali. Gratuluje każdemu przejącia każdego km bo w takich warunkach - każdy km był wyczynem, i wiekszość z nas zastanawiała sie, czy nie warto by wrócic, zeby się tak nie narażać, ale doszlismy i etraz est co wspominać

Gocha - takie przyrzeczenia jeszcze nie było. Myślałam ze porwie nam flagę, że zdmuchnie nas jak kaczki z góry - ale dalismy radę i ty doszłaś dzielnie na szczyt swojej dotychczasowej wędrówki i otrzymałaś ten ważny symbol :* udało sie - właczyli sie w to 5-dh, szyszka a atakże Sfora i... ludzie którzy w tamtym momencie stali na szczycie bo nie wiedzieli co sie dzieje i stanęli w kręgu, skoro wszyscy to robili Smile

takze miałaś przyrzeczenie na skalę ogólnopolską Very Happy

gOsia · Wysłany: Sob 16:06, 22 Mar 2008 Temat postu:

Naprawde fajnie, że na moim przyżeczeniu była siostra zakonna Very Happy

Dziękuje, ze akurat w tym dniu i w tym wyjatkowym dla mnie miejscu odbyło sie to przyzeczenie:D

A najbardziej za to, ze ani odrobine sie nie spodziewałam tego, a zawsze jak opowiadaliscie o jakims przyczeniu to "marzyłam" zebym sie tego nie spodziewała Very Happy

TARNICA 2008 - przetrwają tylko najlepsi ! ! !