Biwak wędrowny po Bieszczadach 1-2 maj 2008

anulQ

Podaję szczegóły wyjazdu:
Spotykamy się 1 maja o godzinie 5:20 na dworcu głównym PKS stanowisko nr 5. Jedziemy do Ustrzyk Górnych, stamtąd szlakiem turystycznym udajemy sie do naszego miejsca noclegu jakim będzie schronisko ( Bacówka) Pod Małą Rawką. Opis schroniska [link widoczny dla zalogowanych] Jesli do schroniska dotrzemy w miarę wcześnie to jeszcze tego samgo dnia udamy się na wędrówkę po pobliskich szlakach ( np na Połoninę Caryńską) ale to się okaże na miejscu. Po nocce w schronisku z rańca wyruszamy górkami w tronę Cisnej ( Sanoka) by tam wsiąść w autobus i wrócić do domu.

Koszt wyjazdu obejmuje:
- ubezpieczenie 1 zł
- nocleg ( na tzw glebie czyli na ziemi) 15 zł
- przejazd ( ile nie wiem niestety dokładnie cena orientacyjna oscyluje w granicach 15-20 zł - w jedną stronę)

Co zabieramy:
Góry to nie są przelewki wiec obowiązkowo każdy ma mieć:
- czekoladę
- płaszcz lub kurtkę przeciwdeszczową
- buty trekingi lub jakies o twardej podeszwie ( nie zabieram ludzi z tramkami lub adidasami)
- termos z herbatą
- kurtkę
- śpiwór i karimatę
- jedzonko ( zupkę chińską w ramach obiadu ( chętni będa mogli zjeść coś cieplego w schronisku)
- legitymacje szkolną
- ZGODĘ OD RODZICÓW ! ! !
- jak sobie przypomnę co jeszcze to napiszę, reszta standardowo

NO TO W GÓRY ! ! ! ! Jelsi ktoś zdoła weźcie gitarrrę Wink

Pierwszego maja przyjeżdżamy do Ustrzyk Górnych - stamtąd udajemy sie na Połoninę Caryńską, następnie zierzamy do schroniska w Rafce (cała trasa do schorniska ok. 4 godzin marszu, jeśli starczy czasu, a napewno wystarczy pójdziemy szlakiem w kierunku granicy polsko - słowackiej). Drugiego maja idziemy kawałek tym samym szlakiem którym doszlismy do schroniska następnie odbijamy na Połoniny i kierujemy sie w stonę Cisnej - tam łapiemy jakiegoś busa do Rzeszowa ( lub Sanoka jeśli nei bedzie bezośredniego połączenia)

ANALIZA KOSZTÓW:
- ubezpieczenie 2 zł
- nocleg 15 zł
- przejazd ( z Rzeszowa do Ustrzyk 22 z nie wiem ile z Wetliny do Rzeszowa, pewnie tez coś koło tego)
-------------------------------
= 61 zł tylko uwaga te koszty moga ulec zmianie dlatgeo proponuje wziąść w zapasie ok. 20 zł nigdy nie wiadomo czy PKS nie zastrajkuje i trzeba będzie wracać taksowką Wink

(<-- oczywiscie zartuję)

anulQ

Nie bierzemy mundurow tylko koszulki drużyny ( ewentualnie chusty na nie jeśli chcecie) lub jesli większość zadecyduje to możemy wziaść takzę mundury - ale to wam już zostawiam do rozpatzrenia...

piroman

myślę że chusty i koszulki drużyny wystarczą

gOsia

Mężczyzni.. Very Happy

ponieście gitare . .

anulQ

WEŹCIE DOBRE KURTKI PRZECIWDESZCZOWE - ŻADNE FOLIJKOWYY PLASZCZ NIE WYSTARCZY NA DESZCZ... a taki nam zapowiadają ( ale nie sztuka być skautem w dobrą pogodę lecz sztuka być skautem, gdy pada deszcz! i mam nadzieje, że nikt nienapisze do mnie nie jade, bo cos tam... )

KAsiA

[link widoczny dla zalogowanych] tak żeby sobie zrobić górskiego smaka .na przygode...
pozdrawiam serdecznie Druhny i Druhów !!!
gratuluje odważnym ... którzy wyrusza jutro
do zobaczenia na szlaku Smile

Tadeusz

Można być odważnym , ale nie za 80 zł na dwa dni... na ale co kto lubi.

anulQ

Nikt nie powiedzial ze 80 ( <- 80 jest na wszelki wypadek) myślę, że wyjazd nas wyniesie ok 50 zł, bo zapłacimy za bilety ulgowe, a 22 to cena biletu normalnego) Kuba znajdź tańszy wyjazd w góry ( w tamte okolice) to ci pogratuluje, a poza tym pieniadze to nei wszystko, liczy się to z kim się jedzie i gdzie, a jakby komuś zależało to bu sobie odmówił paru przyjemnosci, zeby wspólnie przeżyć przygodę - ale każdy lubi to co lubi, nie każdy lubi wyzwania...

Tadeusz

ok , koszt wyjazdu to może i wyniesie 50 zł ale trzeba też coś jeść a to koszt rzędu 20 zł.

gOsia

Wyjazd troche kosztował aleee...

Ta niezapomniana noc w schronisku .. jak śledzie w puszce, 23 godzina - sterczenie na zawnatrz; gdzie deszcz i zimnoo.., kolejka po miejscówke do spania.. I główna atrakcja wieczoru - zmutowany kot grasujący w nocy Very Happy

czego chciec więcej ?

Ledwo kuśtykam ale było byczo Very Happy

anulQ

Gosia mówisz zmutowanym kocie nie zapominaj o ponad dwumetrowym psie, o błotnistym szlaku, o panu Piotrze, o dzbanach gorącej herbaty z a free, o psie za 30 zł i tak mozna by wymieniać...

Noc w Bacówce i ten wyjazd dłuuugo będę pamiętała, a za 55 zł takiej przygody pewnie tu w Rzeszowie bym nie przeżyła. Pozdrawiam serdecznie